Szalona końcówka w meczu rezerw.

Dziewięć goli, w tym aż trzy w samej końcówce. Krzysztof Szuba show.

W wyjazdowym meczu z Nysą Wiadrów to gospodarze pierwsi wyszli na prowadzenie. W 10' rzut rożny. Kiepskie zachowanie przy kryciu naszych obrońców i doświadczony, 43-letni Kamil Karczewski uderza głową, pokonując Daniela Pazdro. Kaczawa zaczęła mocno przyciskać, mając przewagę w młodości, a więc i świeżości swoich poczynań. W swoim stylu w 28' rajd prawą stroną zrobił Piotr Niedbała. Dośrodkował do Krzysztofa Kuźbika, a on dalej do Daniela Taracińskiego. Ten zgrabnym lobem wyrównuje stan meczu. Jeszcze do przerwy Kaczawa częściej próbowała wyjść na prowadzenie, ale to się nie udało i po pierwszej połowie remisowaliśmy 1:1.

Druga odsłona przyniosła znacznie więcej emocji. Niestety tuż po wznowieniu ponownie to Nysa wychodzi na prowadzenie, a strzelcem bramki jest Kamil Kuźnia. Kaczawa wciąż przeważała, ale przez bite 20 minut nie przynosiło to efektu bramkowego. Dobre sytuacje sam na sam miał Sylwester Brzózka i Piotr Niedbała. Ten drugi sprytnie ograł bramkarza, ale zabrakło skuteczności w wykończeniu. W końcu jednak w 67' Krzysztof Szuba wykłada piłkę do Dariusza Komanieckiego, a ten uderza celnie po długim słupku i ponownie mamy remis. Ledwie dwie minuty później asystent gola wyrównującego daje nam pierwsze prowadzenie w tym spotkaniu. W 76' Krzysztof Szuba strzela swoją drugą bramkę na 2:4, co wydaje się, że już uspokaja mecz i prowadzi nas do siódmego zwycięstwa w sezonie, Gospodarze ani o tym myśleli, fundując nam nerwową końcówkę. Minutę przed końcem Kamil Kuźnia po raz drugi pokonuje naszego goalkeepera. Chwilę później nerwowa strata w środku i kłótnia z sędziną naszego zawodnika przyczyniają się do rzutu rożnego dla Nysy w 92'. Niestety, skutecznie egzekwowany, gdyż Ariel Waligóra daje remis. I wówczas, w ostatniej minucie doliczonego czasu, Krzysztof Szuba pieczętuje swój świetny występ kompletując hat-tricka, a Kaczawie dając upragnione trzy punkty.

Po bardzo ciekawym spotkaniu wygrywamy z Nysą Wiadrów 4:5. Po 18 meczach Kaczawa zajmuje 12 lokatę w tabeli, z 21 punktami na koncie.