Wygrana gra testowa z Granitem Roztoka.
Kaczawa wygrywa 5:4 w kolejnym sparingu, tym razem z Granitem Roztoka.
Nasi rywale zajęli ostatnio te same miejsce co Kaczawa, a więc piąte, tyle, że w wałbrzyskiej klasie okręgowej. Mecz rozpoczął się od wyrównanej gry, choć to Kaczawa stwarzała większe zagrożenie pod bramką rywala. Kilka dośrodkowań nie doczekało się jednak strzału. W końcu goście wykonali rzut wolny, a wykonawca - Paweł Wojdyła - pakuje piłkę w siatce. Kaczawa nie pozostała dłużna i czym prędzej szukała wyrównania. Te przyszło wkrótce potem, gdy zawodnik testowany uderzył sprytnie, a futbolówka obijając słupek wpada do siatki. Do przerwy oba zespoły miały swoje szanse, ale ostatecznie pierwsza część meczu skończyła się 1:1.
W drugiej odsłonie Kaczawa poukładała swoją grę, mądrze prowadząc piłkę i pokazując swoje ładne oblicze. Kilka razy z dystansu próbował Michał Śliwiński. Jedna z prób znalazła drogę do bramki. Silne uderzenie nie dało szans bramkarzowi i po raz pierwszy wyszliśmy na prowadzenie. Chwilę potem podwyższył je strzałem głową Adam Kasperowicz. Granit próbował odrabiać straty, gdy po serii podań strzałem z lewej strony po dalszym słupku bramkę kontaktową strzelił Marcin Bałut. 3:2. Chwilę potem szybkie rozegranie środkiem dało nam gola na 4:2. Prostopadłe podanie Mateusza Giedrojcia do Bartłomieja Ławkiela pozwala mu ograć bramkarza i strzelić do pustej bramki. Na 4:3 dla gości ponownie strzela Wojdyła. Kaczawa wciąż atakowała. W końcowym kwadransie dośrodkowanie z prawej strony przecina Paweł Kluzowicz, strzelając na 5:3. W ostatniej akcji meczu błąd naszego bramkarza wykorzystuje Przemysław Grosiak. Odbiera piłkę i kieruje do siatki obok rozpaczliwie próbującego gasić pożar Grzegorza Zielińskiego.
Ostatecznie Kaczawa wygrywa 5:4. Następny sparing zostanie rozegrany za tydzień. Rywalem będzie Albatros Jaśkowice. Miejsce i godzina spotkania zostaną podane do informacji w terminie późniejszym.
Komentarze