Ostatni mecz domowy. Rywalem czwartoligowa Prochowiczanka.
Ostatni mecz u siebie rozegramy z Prochowiczanką Prochowice. Goście są już pewni awansu.
Prochowiczanka była jednym z głównych faworytów do promocji do Saltex IV ligi już w zeszłym sezonie. Prawie do samego końca bili się o to z Kuźnią Jawor i Górnikiem Złotoryja, gdyż Odra Ścinawa odskoczyła od peletonu wcześniej. Swoje szanse pogrzebali na trzy kolejki przed końcem, nie wykorzystując okazji w bezpośrednim meczu z Górnikiem. Mecz odbywał się na sztucznej murawie przy ZSB w Legnicy (ze względu na budowę stadionu w Złotoryi), a "gospodarze" wygrali 2-1 (B. Haniecki 46', 63' - Ł. Antosiewicz 5' (k), Prochowiczanka kończyła w dziesięciu). Mecz z Kaczawą odbędzie się prawie dokładnie rok po tamtych wydarzeniach (2 czerwca 2017).
W obecnym sezonie podopieczni Jarosława Pedryca są żywym przykładem przysłowia "co nas nie zabija, to nas wzmocni". Od początku do końca są na pozycji dającej awans, niemal cały czas będąc liderem tabeli. Nie zdeprymował ich brak powodzenia w zeszłym roku i w tym już trzy mecze temu, na cztery kolejki przed końcem sezonu, zapewnili sobie upragniony awans. Stało się to po odrobieniu zaległej, 17 kolejki z Kuźnią Jawor. Gospodarze wygrali 1:0 (T.Azikiewicz 70'). W przypadku wygranej z Kaczawą Prochowiczanie zapewnią sobie mistrzostwo ligi. To samo stanie się jeśli w Księginicach przegra Sparta Rudna.
Kaczawa przystąpi do meczu po spotkaniu z innym świeżo upieczonym czwartoligowcem. Należy puścić w niepamięć ostatni rezultat i pokazać się z dobrej strony z jak dotąd najlepszą ekipą w legnickiej okręgówce. Jesienią dostaliśmy tęgie lanie w Prochowicach, natomiast w poprzednim sezonie rywal nie miał tak łatwo. U siebie zremisowaliśmy 1:1 (na prowadzenie wyprowadził Kaczawę Radosław Wroński po rzucie wolnym, w 10' Adam Serenda dostał czerwoną kartkę), a na wyjeździe mimo prowadzenia przegraliśmy 3:1 po bardzo wietrznym spotkaniu.
W drużynie gości gra aktualnie dwóch byłych Kaczawian. Łukasz Antosiewicz, który zaliczył u nas rundę jesienną w sezonie 2015/16, oraz wieloletni, zasłużony zawodnik, Dawid Ziembicki.
Na spotkanie zapraszamy w niedzielę, 3 czerwca, na godzinę 17:00. Będzie to ostatni mecz w Bieniowicach w tym sezonie, toteż zachęcamy kibiców do mobilizacji i licznego przyjścia na stadion! Sędzią głównym spotkania będzie Pan Marcin Nawracaj, który sędziował nam ostatnio mecz z GKS Męcinka oraz Kuźnią Jawor. Na liniach wspierać go będą Kamil Pędzikowski oraz Mateusz Diduszko.
Komentarze