Nieudany weekend Kaczawy

Nieudany weekend Kaczawy

Obie nasze drużyny przegrały swoje weekendowe starcia.

Pierwsza drużyna jechała na wyczekiwany od lat ligowy mecz derbowy do Kunic. Mewa w poprzednim sezonie znacznie się wzmocniła, stawiając sobie jeden cel - awans do klasy okręgowej. Osiągnęli go w cuglach, natomiast w tym sezonie jako beniaminek także radzą sobie wyśmienicie. Poprzednie dwa mecze pewnie wygrali. Na inaugurację rozgrywek 3:1 u siebie z GKS Męcinka, natomiast w poprzedniej kolejce sprawili niespodziankę może nie tyle wynikiem, co jego rozmiarem. Konfeks rzadko przegrywa u siebie aż 2:6. Jechaliśmy więc na boisko lidera. Niestety był to jeden ze słabszych meczów Kaczawy w ostatnich miesiącach. Od początku do końca to gospodarze dyktowali warunki na boisku. Kilka wyśmienitych okazji mieli między innymi Robert Chorbal i Arkadiusz Cymbalista, lecz brakowało skuteczności. Na bramce dobrze spisywał się także Miłosz Kudłacz. Do przerwy mimo wszystko udało się utrzymać wynik 0:0.

Druga odsłona meczu była niewiele lepsza w naszym wykonaniu. Widać jednak było, że atmosfera jest gorąca, a wynik na szali dodatkowo ją zaostrzał. Groźne ataki Mewy musiały się skończyć źle i w końcu to właśnie wspomniana wcześniej dwójka otworzyła wynik. Arkadiusz Cymbalista dobrze obsługuje Roberta Chorbala, a ten ładuje piłkę w siatce.W końcówce spotkania czerwoną kartkę otrzymał Dawid Śliwiński. Gospodarze wykorzystali osłabienie naszego zespołu dość szybko. Na bramkę uderza Marcin Kaczmarek, lecz piłkę przed siebie wypluwa nasz bramkarz, robiąc rysę na swoim dobrym występie tego dnia. Do futbolówki dobiega Konrad Cieślak. Uderza, piłka odbija się obok słupka, a Miłosz Kudłacz może jedynie bezradnie obserwować, jak wpada do bramki. Czerwoną kartkę otrzymał także zawodnik Mewy, Piotr Szymański.

Ostatecznie to Mewa Kunice wygrywa z Kaczawą, która notuje pierwszą przegraną w tym sezonie. Gospodarze utrzymują natomiast pozycję lidera tabeli, mając tyle samo punktów co Iskra Księginice oraz jej imienniczka z Kochlic. Kaczawa jest na szóstym miejscu w tabeli.

Zapraszamy do relacji wideo z tego spotkania oraz wywiadu z trenerami obu drużyn - Grzegorzem Omańskim oraz Jackiem Kanasem. Jest to framgnet programu Piłkarskie Niższe Ligi.

___________________________

Tego weekendu do nieudanych zaliczy także drużyna rezerw naszego klubu. W pierwszej kolejce zakończyła się passa 18 zwycięstw z rzędu, lecz w dalszym ciągu legitymowaliśmy się jako drużyna niepokonana od 20 spotkań! Niestety zakończyło się to podczas wyjazdu do Parszowic. Już w 16' Piotr Demianicz dał prowadzenie gospodarzom. Kaczawa wcale nie miała zamiaru przestraszyć się tak wynikowi, jak i rywalowi, który przecież w poprzednim sezonie został wicemistrzem, ulegając w tabeli jedynie Mewie Kunice. W 23' wyrównał Mateusz Giedrojć i pierwsza część spotkania zakończyła się remisem.

W drugiej odsłonie nasi zawodnicy mieli kilka dogodnych szans, lecz nie udawało się pokonać Adriana Żołnę i wyjść na prowadzenie. Status quo utrzymywał się aż do 79'. Końcówka meczu naszego zespołu była słaba i widać było rozprężenie. To właśnie na trochę ponad dziesięć minut przed końcem na prowadzenie Spartę wyprowadził Jakub Kruk. 6 minut później swojego drugiego gola tego dnia zdobywa Piotr Demianicz, praktycznie wybijając naszym zawodnikom jakiekolwiek punkty do zdobycia w Parszowicach. W jednej z ostatnich akcji meczu nie popisuje się nasz bramkarz, a wynik na 4:1 ustala Sebastian Wielgórka. Po 3 kolejce Kaczawa zebrała po jednym zwycięstwie, remisie i porażce, a 4 punkty dają nam na razie siódmą lokatę w tabeli. Zapraszamy do obejrzenia relacji zdjęciowej z tego spotkania.

Zapraszamy także do obejrzenia komentarza w programie Piłkarskie Niższe Ligi:

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości