Dwaj beniaminkowie przeciwnikami naszych drużyn

Dwaj beniaminkowie przeciwnikami naszych drużyn

Kaczawa w nadchodzący weekend uda się do Prusic na mecz z Przyszłością, natomiast rezerwy podejmą u siebie kolejnych Błękitnych, tym razem z Koskowic.

Przyszłość Prusice jest drużyną, która już kilkukrotnie występowała w klasie okręgowej, lecz za każdym razem nie udawało się utrzymać ligowego bytu, spadając do A klasy. W ubiegłym sezonie pewnie wygrali III grupę A klasy z dorobkiem 69 punktów (22-3-3). Dało to 8 punktów przewagi nad rezerwami Górnika Złotoryja i aż 13 nad Huraganem Proboszczów. Historia jednak znowu się powtarza, gdyż prusiczanie zajmują niskie, 13 miejsce w tabeli. Jak dotąd punkty zdobywali z obiema ekipami za nimi - remis w Zametem i wygrana 3:0 z Pogonia Góra, oraz skromne zwycięstwo 1:0 z sąsiadem z tabeli, Gwardia Białołęka. Udało się także bezbramkowo zremisować w Kłębanowicach. Ostatni wynik 9:0 przy Grabskiego sprawia, że w obozie rywali są zapewne dość minorowe nastroje.

Kaczawa w zgoła odmiennych nastrojach. Mimo problemów związanych z kontuzjami i paroma pechowymi stratami punktów (Konfeks, Górnik, Zawisza), coraz śmielej pukająca do strefy promowanej awansem. Także wspomnienia meczów bezpośrednich z Przyszłością napawają optymizmem. Na 5 ostatnich meczów odnotowaliśmy 4 zwycięstwa i 1 remis. Ostatni raz mierzyliśmy się w sezonie 2016/17, gdzie za trenera Adama Popeckiego wygraliśmy w Prusiacach 0:3, natomiast w Bieniowicach skończyło się 3:3. W tym samym sezonie rywalizowaliśmy tez w Pucharze Polski, gdzie mimo przegrywania już 2:0 udało się zwyciężyć 2:3 (po bramkach Popeckiego z karnego, Kowalskiego i Domagały).

Na mecz zapraszamy podobnie jak przed tygodniem, w niedzielę, na godzinę 11:00 do Prusic. Sędzią głównym będzie Pan Mateusz Witkowski z delegatury legnickiej, który był już naszym rozjemcą choćby w spotkaniu ze Zrywem. Wesprą go Rafał Abramowicz oraz Wiesław Kobza.

__________________

Drużyna rezerw zmierzy się po raz drugi z rzędu z Błękitnymi, tym razem tymi z gminy Legnickie Pole. Koskowiczanie szli na początku sezonu jak burza, będąc nawet liderem tabeli. Potem przyszły jednak mieszane wyniki, a ostatnie problemy kadrowe na pewno nie pomagają w ustabilizowaniu formy. Podobnie jak nasza drużyna, na ostatnie pięć spotkań odnieśli 2 zwycięstwa i 3 porażki. Różnica w tabeli także jest niewielka i wynosi 2 punkty. W razie wygranej przeskoczymy naszych rywali. Przed tygodniem Błękitni przegrali z Bazaltem Piotrowice 4:3, mimo faktu, że dwa razy wychodzili na prowadzenie. Decydującą bramkę stracili dopiero w 87'.

Podopieczni Radosława Wrońskiego po serii kiepskich rezultatów w końcu odnieśli satysfakcjonujące zwycięstwo i to mimo faktu, że przez dłuższy okres musieli radzić sobie w dziesięciu. Druga połowa meczu w Janowicach byłą decydująca, dzięki czemu trzy punkty i chwilą wytchnienia pojechały do Bieniowic. W meczu sparingowym w sierpniu zremisowaliśmy z Błękitnymi 4:4.

Na mecz zapraszamy do BIeniowic w sobotę, 9 listopada, na godzinę 14:00. Rozjemcą będzie Pan Jakub Dziaszyk z z Lubina. Pomogą mu Dawid Wolan i Robert Wiencek.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości