Zamet bez szans w Bieniowicach
Drużyna z Przemkowa przyjechała na mecz trochę jak na ścięcie. Zła kondycja piłki w Przemkowie ma swoje odzwierciedlenie w tabeli i miała dzisiejszego popołudnia w Bieniowicach.
Od początku spotkania - zgodnie z przewidywaniami znawców tematu - to Kaczawa przeważała na boisku. Mocny pressing i zdecydowana przewaga kultury gry ze strony bieniowiczan. Już pierwszy rzut rożny mógł przynieść radość kibicom, lecz strzał z głowy Szymona Janeczki powstrzymała poprzeczka. Chwilę później dośrodkowuje Piotr Urbański. Do uderzenia głową przymierza się znowu Janeczko, lecz tym razem celnie w prawy róg bramki. 1:0. Kaczawa w dalszym ciągu napierała. Po zespołowej akcji podaje strzelec dnia poprzedniego, Krystian Ceglarski. Szymon Janeczko próbuje nogą, a jego strzał w dolny lewy róg ląduje w sieci. 2:0. W 35' lewą stroną rozbija się Adam Kasperowicz, skutecznie mijając obrońców. Wykłada futbolówkę na 3 metr, gdzie znajduje się niepilnowany Krystian Ceglarski (fotorelacja). 3:0. Krystian zasługuje na pochwałę za cały weekend, w którym zagrał 2 mecze, strzelił 2 bramki, raz asystował i pomógł wyciągnąć wynik w rezerwach. Co jednak najważniejsze - oba mecze wygrał. Prawdziwy człowiek renesansu amatorskiej piłki nożnej. Do przerwy 3:0.
W drugiej części spotkania Kaczawa wcale nie zamierzała zwalniać tempa. Swoje dobre zawody rozgrywał nasz młody napastnik, Szymon Janeczko. W 60' zagrał prostopadłą piłkę do kapitana, Karola Nikodema. Ten znalazł się sam na sam z bramkarzem i jak zwykle nie zmarnował dogodnej okazji. 4:0. To nie był jednak koniec strzeleckich popisów Karola. Skorzystał także z dobrej piłki od Kamila Kontraktewicza, uderzając celnie po prawy narożniku bramki Zametu. 5:0. Ostatnim celnym akcentem tego dnia był rzut karny po faulu na Karolu Nikodemie. Egzekutorem powracający po tygodniowym rozbracie z ligowymi bojami, Michał Śliwiński.
Ostatecznie Kaczawa wygrywa z Zametem Przemków aż 6:0. Nie jest to jednak najwyższy wynik bieżącej kolejki, gdyż Konfeks rozgromił u siebie Przyszłość Prusice 9:0. Kaczawa utrzymała status qou, pozostając na 5 lokacie. Przegrały obie Iskry, wobec czego mamy nad rywalami 3 punkty przewagi. Dystans do czołowej czwórki nie zmienił się, gdyż wszystkie wyprzedzające nas drużyny wygrały. Zamet zamyka tabelę.
Zapraszamy do obejrzenia galerii z tego spotkania (fot: lca.pl / Wojciech Obremski)
Fragment programu Piłkarskie Niższe Ligi, poświęcony naszemu meczowi:
Komentarze