Bazalt Piotrowice ostatnim rywalem w tym roku.
Kaczawa II Bieniowice po raz ostatni wybiegnie na murawę w tym roku. W Piotrowicach powalczymy o pozytywny akcent na koniec rundy.
Bazalt Piotrowice radzi sobie ostatnio bardzo dobrze. Co prawda przed tygodniem tylko zremisowali, niemniej był to remis po trzech zwycięstwach z rzędu. Poza tym zremisować w Miłoradzicach to żaden wstyd. Piotrowiczanie wygrywali już 0:2 i 2:3, a decydującego gola autorstwa Pawła Miśty dali sobie wbić w końcówce meczu. Dwie bramki dla Bazaltu zdobył dwudziestoletni Radosław Kunecki. Napastnik Bazaltu z pewnością będzie chciał powtórzyć swój wyczyn w meczu z Kaczawą. Bazalt wcześniejsze mecze wygrał kolejno: 2:1 z Rodłem, 1:2 ze Zjednoczonymi Gościsław oraz poprzez walkower z Tęczą. Trzy zwycięstwa poprzedziła przegrana 6:2 w Różanej. Wyniki z tymi drużynami są więc podobne do Kaczawy. Z tym, że ta z kolei ostatnio zawodzi. O ile w Miłoradzicach widzieliśmy silną drużynę, o tyle brakowało charakteru w meczach z Błękitnymi i Kuźnią. W tabeli zajmujemy obecnie miejsce 12, natomiast po ostatniej kolejce anno domini 2020 możemy tylko spaść, maksymalnie na 14 lokatę. Awans nie jest już możliwy, ale możliwe jest zrównanie się punktami z bezpośrednio wyprzedzającym nas Rodłem Granowice i Orłem Mikołajowice. Warto nadmienić, że przed rokiem Bazalt Piotrowice pokonał w ramach 3 rundy Pucharu Polski pierwszą drużynę Kaczawy 1:0.
Mecz odbędzie się bez udziału publiczności w Piotrowicach w niedzielę, 22 listopada, o godzinie 14:00. Sędzią głównym będzie Pan Sławomir Urszulak, a pomogą mu Rafał Abramowicz i Marcin Sołdaczuk.
Pierwsza drużyna zakończyła swoje rozgrywki jesienne przed tygodniem, wygraną z Przyszłością Prusice 1:7.
Komentarze