Sokół przyjedzie do Bieniowic. Rezerwy podejmą lidera.
Sokół Jerzmanowa stawi się w sobotę na bieniowickim stadionie. Rezerwy zmierzą się z liderem ze Szczedrzykowic.
Sokół to spadkowicz z IV ligi. 13 drużyna poprzedniego sezony w bieżących rozgrywkach radzi sobie całkiem przyzwoicie. 7 miejsce i 39 oczek to dorobek aż 15 więcej niż Kaczawa, co daje wymierne 5 pozycji wyżej w tabeli. Nasi dzisiejsi przeciwnicy po dwóch porażkach kolejno z Odrą Ścinawa i Zrywem Kłębanowice, niespodziewanie rozgromili wysoko lidera z Grębocic aż 5:1! Ostatnia porażka na pewno uskrzydla rywali. W naszym obozie nastroje nieco odmienne, gdyż ostatnio udało się podnieść trzy punkty z boiska w marcu. Jesienią w Jerzmanowej lepsi byli gospodarze, a wszystkie bramki padły w drugiej połowie. Z pewnością nasi zawodnicy mają dużą ochotę do rewanżu, co będzie można zobaczyć już za kilkanaście godzin.
Na mecz zapraszamy do Bieniowic dzisiaj, w sobotę, 11 maja na godzinę 17:00. Poprowadzi go Pan Karol Czekaj z delegatury legnickiej, a pomogą mu w tym Arkadiusz Błachaniec oraz Krzysztof Nowak.
_______________
Niezwykle trudne zadanie będzie miała Kaczawa II Bieniowice. Na nasz stadion przyjedzie krążący pewnym krokiem do A klasy Orkan Szczedrzykowice. Rywale wygrali 15 z 16 dotychczasowych spotkań. Jedyna pomyłka miała miejsce z Unią Rosochata, gdy Orkan na własnym boisku przegrał 4:5. Obecnie szczedrzykowiczanie mają serię 13 wygranych z rzędu, na które składa się między innymi zwycięstwo z naszymi rezerwami 8:1. Orkan nie ma też za dużo dystansu. Może na plecach nie czuje niczyjego oddechu, ale gdy odwróci głowę do tyłu to widać całkiem wyraźną sylwetkę goniącej drużyny z Kłopotowa (5 pkt straty). Kaczawa II z kolei jest w ligowym peletonie, na 8 miejscu. Panuje tam ścisk, gdyż między 5 a 9 miejscem są zaledwie trzy punkty przewagi.
Na spotkanie zapraszamy do Bieniowic standardowo dla tych rozgrywek w niedzielę, 12 maja, na godzinę 11:00. Arbitrem głównym będzie Pan Kacper Bosacki z Lubina, a z boku wesprą go Maciej Białosowski z Michałem Stefanowskim.
Komentarze