Rollercoaster z Chojnowianką

Rollercoaster z Chojnowianką

Przegrywanie, wygrywanie, znowu przegrywanie, czerwone kartki z obu stron. Działo się wczoraj w Bieniowicach, niestety bez happy end'u. 

Piękna pogoda i gra z zespołem z czuba tabeli wzbudziły spore zainteresowanie wśród lokalnej społeczności. Około 200 kibiców zjawiło się na pojedynku z Chojnowianką Chojnów. Słyszalny był doping obu drużyn. Spotkanie rozpoczęło się dobrze dla Kaczawy, gdy Dominik Wiśniewski wyszedł na sytuację sam na sam z Maksymilianem Zieleniem. Niestety nie skończyło się to bramką. Wkrótce obrót spraw ponownie sprzyjał naszej drużynie, gdy za podwójny faul na szybkim jak wiatr Przemysławie Inglocie w ciągu 4 minut dwie kartki obejrzał Mateusz Ewkowski i od 33' graliśmy w przewadze. Niestety w 41' Jakub Olewnik uszczęśliwia obóz Chojnowianki. Do przerwy przegrywamy 0:1.

W drugiej odsłonie widać było, że nasi zawodnicy są zdeterminowani do wykorzystania gry z jednym zawodnikiem więcej i często gościliśmy w polu karnym rywala. Chojnowianka za to konstruowała bardzo groźne kontrataki. W 57' wszędobylski Przemysław Inglot dał sobie szanse i chytrym uderzeniem, przy błędzie bramkarza gości, doprowadził do upragnionego remisu. 1:1. Trzy minuty później Dominik Wiśniewski dostał piłkę z lewej strony. Lekko złamał do środka i w swoim stylu uderzył po dalszym słupku z okolic narożnika pola karnego, pokonując Zielenia. Wyszliśmy na prowadzenie 2:1! Już minutę później na skutek błędu w bloku defensywnym Damian Domagała musiał ratować sytuację faulem. Sędzia ocenił go jako niebezpieczny i wyekspediował naszego obrońcę do szatni. Tym samym siły się wyrównały na ostatnie pół godziny. Dobrą okazję chwilę potem miał Marcin Kowalski, ale w 67' to goście strzelają i wyrównują. Idealną wrzutkę na głowę z bliska wykończył bez trudu Sławomir Rudnicki. W 77' ponownie przykra informacja dla Kaczawy. Strata przy zawahaniu naszego środkowego obrońcy na 40 metrze. Piłkę przejmuje Mateusz Sierpina, mknie przed siebie i uderza z prawej strony po dalszym słupku, obok bezradnego Miłosza Kudłacza. 2:3. Kaczawa rzuca swoje siły do ataku, ale ryzyko tym razem się nie opłaca. Brak porozumienia pomiędzy naszymi obrońcami w kwestii tego kto ma przejąć piłkę. Napastnik gości wykorzystuje tę konsternację i zabiera futbolówkę. Okazja 2 na 1 kończy się dla nas fatalnie. Podanie do środka do Konrada Cichonia i rezerwowy gości z zimną krwią pakuje piłkę do siatki. 2:4. Kaczawa dalej próbowała w ostatnich 10 minutach, ale nie przyniosło to efektu. 

Ostatecznie przegrywamy 2:4 z Chojnowianką Chojnów. Po 21 kolejkach zajmujemy 11 miejsce z dorobkiem 23 punktów. Strata do 10-tej Stali wynosi 4 oczka, a przewaga nad kolejnym Zrywem to 1 punkt, Chojnowianka jest trzecia. 

Zapraszamy do obejrzenia poniższej galerii zdjęciowej z tego spotkania.

fot. Ewa Jakubowska/e-legnickie.pl

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości