Odwiedziny w dolnych rejonach tabel
W najbliższą niedzielę nasze drużyny udadzą się na wyjazdy. Kolejno do Gościsławia i Zagrodna.
Orzeł Zagrodno to beneficjent reguły, że z A klasy awansuje także najlepszy wicemistrz w całym okręgu. W zeszłym sezonie w grupie III bezkonkurencyjny okazał się Dąb Siedliska, nie doznając żadnej porażki, niemniej Orzeł także spisywał się znakomicie: 26 zwycięstw, 1 remis i tylko trzy porażki (dwie z rzeczonym Dębem i jedna domowa z Chojnowianką). W wyższej klasie rozgrywkowej nasi najbliżsi rywale nie osiągają już tak spektakularnych wyników, co też nie oznacza, że są one jakoś specjalnie dramatyczne. Dotąd w 5 meczach na otwarcie sezonu bezbramkowy remis z innym beniaminkiem z Jaczowa, wysoka wygrana 2:6 w Kłębanowicach oraz 3 domowe porażki (z Górnikiem, Iskrą i Gwardią). Jak więc z tego wynika, u siebie na razie Orzeł nie zdobył nawet punktu i zapewne będzie starał się przełamać tę passę z Kaczawą.
Nasza drużyna radzi sobie na razie bardzo dobrze. Krocząc od zwycięstwa do zwycięstwa, w ostatni weekend pierwszy raz straciła punkty. Wymógł na nas to dopiero lider, a i tak zakończyło się remisem. Na razie daje to 4 miejsce i tyle samo punktów co Stal. Co najważniejsze, w przyszłą środę rozegramy zaległy mecz z Błękitnymi i ewentualna wygrana w obu potyczkach na pewno wrzuci nas na ligowe podium, a i możliwy byłby fotel lidera. Do tego potrzebna jest jednak sportowa walka już w najbliższy weekend.
Na mecz zapraszamy na boisko w Zagrodnie, w niedzielę, 18 września, o godzinie 14:00. Mecz posędziuje Pan Szymon Latała z delegatury legnickiej.
__________________
Całkowicie "poszarpana" jest tabela IV grupy legnickiej B klasy. Niektóre zespoły rozegrały już trzy spotkania, a inne tylko jedno. Niemiarodajne są więc pozycje w niej zajmowane. Aktualnie rezerwy Kaczawy mają za sobą tylko dwa odbyte mecze, z czego po jednym zwycięstwie i porażce. Daje to na razie niskie, aczkolwiek nieobiektywne 12 miejsce. W weekend zmierzymy się z najsłabszą drużyną ubiegłego sezonu z tych, które wciąż uczestniczą w rozgrywkach, a zarazem obecnie także czerwoną latarnią ligi - Zjednoczonymi Gościsław. Zjednoczeni wyszli na boisko w każdej kolejce, w każdej też schodzili z boiska pokonani. Na plus: w każdym meczu zdobywali bramki. Na minus: ich bramkarz wyciągał piłkę z siatki nie mniej niż 7 razy w meczu. 27 straconych goli po 3 grach chluby na pewno miejscowym nie przynosi. Ciekawostką jest, że choć Kaczawa rywalizowała ze Zjednoczonymi w ostatnich sezonach 4 razy, ani razu nie udało się zagrać w Bieniowicach. To będzie piaty z rzędu mecz rozgrywany na wyjeździe!
Na spotkanie, niczym istne preludium przed meczem pierwszej drużyny, zapraszamy do Gościsławia także w niedzielę, 18 września, o godzinie 11:00. Spotkanie poprowadzi Pan Piotr Zając z Legnicy, a pomoże mu Kacper Michalski.
Komentarze