Mecz swojaków

Mecz swojaków

W Kwiatkowicach drużyna rezerw Kaczawy przegrywa 3:2.

Spotkanie rozpoczęło się od przewagi gospodarzy, lecz to Kaczawa rozpoczęła strzelanie. To znaczy bramki były zapisywane na nasze konto, gdyż aż 4 z 5 niedzielnych bramek było autorstwa zawodników Krokusa. Najpierw w 16' Marcel Czekaj zagrał piłkę wzdłuż bramki, a Zenobiusz Pioś wepchnął ją do własnej bramki. Już 6 minut później kopia tej akcji i tym razem w niewdzięcznej roli strzelca gola samobójczego znalazł się Marcin Woźniakiewicz. Kaczawa prowadziła więc 0:2, ale w 32' Zenobiusz Pioś nieco się zrehabilitował i strzelił gola kontaktowego, tym razem pokonując właściwego bramkarza. W ostatniej minucie tego meczu jakby pozazdrościła i rywalom i także zanotowała trafienie do swojej siatki. Do przerwy 2:2.

W drugiej połowie rywale systematycznie wymieniali zawodników, zasilając swoją drużynę zastrzykiem świeżej siły. Aż połowa zawodników z pola została zmieniona. Dało to wymierne efekty po godzinie gry, gdy Zenobiusz Pioś zanotował "hattricka". Do końca meczu to rywale przeważali i ostatecznie wygrali 3:2.

To druga porażka Kaczawy i pierwsza odniesiona bezpośrednio na boisku. Spycha nas to na 5 lokatę, jeden punkt za czwartą Tęczą i 10 za liderującą Odrą.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości