Dąb drzewem mocnym, ale możliwym do przełamania

W sobotę podejmiemy u siebie przedostatnią drużynę ligi - Dąb Stowarzyszenie Siedliska.

Siedliszczanie nie notują zbyt dobrej wiosny. Pierwsze cztery mecze to cztery porażki. Fatalne pasmo przerwała dopiero domowa wygrana z Czarnymi Rokitki 3-0. Potem przyszedł czas na zaległy mecz z Prochowiczanką. Do przerwy faworyt wygrywał tylko 0-1, a po wznowieniu gry Dąb miał swoje trzy dogodne okazje strzeleckie, lecz ich nie wykorzystał. Prochowiczanie niczym wytrawny bokser przeczekali gorszy fragment gry i położyli rywala na deski, wygrywahąc ostatecznie 0-5. Po tej dotkliwej porażce przyszedł czas na dwa remisy. W meczu na samym dole z Gromem padł wynik 1:1. W 79' Krzysztof Kałużny dał prowadzenie Gromadzynianom, lecz w doliczonym czasie wyrównał Kamil Pachulski. Ostatnie spotkanie to pojedynek w Siedliskach z Konfeksem, gdzie po godzinie gry gospodarze wygrywali już 2:0. Kiedy wszyscy myśleli, że niespodzianka stanie się faktem, na kwadrans przed końcem Kamil Wójcik w ciągu trzech minut dwukrotnie pokonał gospodarzy. Hubert Winnik z Konfeksu w końcówce dostał bezpośrednią czerwoną kartkę

Kaczawie Dąb kojarzy się pozytywnie. Od kiedy dwa lata temu ekipa z Siedlisk wróciła do ligi okręgowej to jeszcze nie doznaliśmy z nią porażki. W poprzednim sezonie w meczu w Bieniowicach padł remis 3:3, natomiast na wyjeździe wygraliśmy 5:2. W rundzie jesiennej po cudownym golu Michała Śliwińskiego w ostatniej akcji meczu udało się wywieźć z Siedlisk upragnione zwycięstwo 2:3. Na powtórkę liczymy już w ten weekend.

Na spotkanie zapraszamy do Bieniowic w sobotę, 12 maja, o godzinie 17:00. Sędzią głównym spotkania będzie Pan Damian Czukiewski z delegatury lubińskiej.