Apis lepszy od Kaczawy
Apis Jędrzychowice był faworyzowany w typach przedmeczowych, co niestety udowodnił w drugiej odsłonie meczu.
Pierwsza połowa przebiegała z dużym dystansem i respektem obu drużyn do przeciwnika. Zarówno Kaczawa jak i Apis próbowały się "wybadać". Goście dwa razy próbowali strzelać na bramkę Emila Orłowskiego, ale bezskutecznie. Także dwa razy celne, aczkolwiek niegroźne próby zaliczyła Kaczawa. Ostatecznie po 45 minutach było bez kartek, bez goli, a więc z wynikiem 0:0.
Druga odsłona rozpoczęła się dla nas nieszczęśliwie. Po 5 minutach gry dośrodkowanie z prawej strony boiska. Strzał Daniela Piechno odbija się jeszcze od naszego obrońcy i finalnie piłka ląduje w siatce. 0:1. Obie drużyny zaczęły mocniej naciskać na siebie - Kaczawa dążyła do wyrównania, Apis do bardziej komfortowego rezultatu. W końcu w 68' wydarzyło się to drugie. Podanie, które ponownie odbiło się rykoszetem, a potem wylądowało u niepilnowanego na dalszym słupku Maciej Gargasa. Ten nie miał większej trudności z podwyższeniem rezultatu. 0:2. W 75' Szymon Janeczko miał doskonałą sytuację bramkową, ale ofiarna interwencja wślizgiem zawodnika z Jędrzychowic uratowała bramkę Aleksandra Sobczaka. Kolejną groźną akcję zakończył uderzeniem Rafał Stępień, ale piłka powędrowała sporo nad bramką. Następne próby Kaczawy nie zmusiły do większego wysiłki Sobczaka, ale determinację naszej drużyny wykorzystali goście. W doliczonym czasie gry ryzykująca, wysoko ustawiona Kaczawa straciła finalną bramkę. Prostopadłe podanie, Kacper Aftyka ogrywa Emila Orłowskiego i ustala wynik meczu.
Kaczawa przegrywa z Apisem Jędrzychowice 0:3, nie zmieniając swojego dorobku punktowego oraz pozycji w tabeli.
Zapraszamy do obejrzenia poniższej galerii zdjęciowej z tego spotkania.
Zdjęcia: Jacek Stacewicz / lca.pl
Komentarze