Rok kończymy remisem
Pierwszy w historii pojedynek Kaczawy z Płomieniem Radwanice zakończył się podziałem punktów.
Początek spotkania to kilka ataków gości, które były jednak neutralizowane przez nasz blok defensywny i nie kończyły się groźnymi strzałami na bramkę obchodzącego tego dnia urodziny Miłosza Kudłacza. Zmieniło się to w 11', Bardzo precyzyjne dośrodkowanie z prawej strony autorstwa Pawła Nazara bezlitośnie wykończył strzałem głową Karol Kwiecień i to goście wyszli na prowadzenie. Nasi zawodnicy nie spuszczali głów, chcąc pozytywnym akcentem zakończyć bieżący rok. W 21' pożytek ze swej szybkości zrobił Damian Domagała. Świetnie podłączył się do akcji ofensywnej, a swój rajd z piłką prawą stroną zakończy silnym uderzeniem "pod ladę".Piotr Brzeziński nie miał w tej sytuacji nic do powiedzenia, a nasi kibice mogli unieść ręce do góry w geście radości. Była to premierowa bramka naszego bocznego obrońcy w tym sezonie. Niedługo po tym oko w oko z bramkarzem gości znalazł się Marcin Kowalski, lecz Piotr Brzeziński dobrze wyczuł strzelca i uderzenie po długim słupku sparował na rzut rożny.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków gości. Bardzo groźne uderzenia oddali po dwóch z rzędu rzutach rożnych. Drugie z nich niechybnie skończyłoby się golem, gdyby na przeszkodzie piłce nie stanął słupek. Potem to Kaczawa doszła do głosu, a szczególnie groźnie atakowaliśmy bokami. Ewidentnie zmotywowany bramką Damian Domagała popisał się tego dnia jeszcze kilkoma akcjami. Po jednej z nich nie miał szans wygrać pojedynku biegowego, ale mimo to zdołał odzyskać piłkę wślizgiem i oddać groźny, minimalnie chybiony strzał. W 74' swój debiut w seniorskiej drużynie zaliczył Adrian Ceglarski. Swój kwadrans na pokazanie umiejętności wykorzystał bardzo dobrze, kilka razy groźnie atakując lewym skrzydłem. Dalsza ciężka praca na treningach w połączeniu z coraz większą pewnością siebie pozwolą mu na rozwijanie skrzydeł, czego oczywiście życzymy. Do końca meczu nie padła już żadna bramka i obie drużyny podzieliły się punktami.
Był to ostatni mecz rundy jesiennej, którą Kaczawa kończy na rozczarowującym, 13 miejscu.
Komentarze