Niewykorzystywanie okazji się mści
Drugie spotkanie w tym roku zakończyło się ponownie porażką i brakiem bramki dla Kaczawy.
Już na początku spotkania którąś z kolei wrzutkę zamienili na bramkę gracze Odry. Były zawodnik Gromu Gromadzyń oraz reprezentant Polski w piłce 6-osobowej - Przemysław Kotlarz - dokładnie centruje z prawej strony na głowę Wojciecha Juraka. Ten zmieniając lekko tor lotu piłki trafia z najbliższej odległości. Potem obie drużyny wymieniając się świąteczną kurtuazją naprzemiennie atakowały swoje bramki, lecz to Kaczawa znalazła się we wręcz idealnej sytuacji. Po świetnym rajdzie prawą stroną bardzo dobrze zgubił obrońcę Marcin Kowalski, mając czystą sytuację strzelecką na lewej nodze, a przed sobą jedynie bramkę i bramkarza. Mocno słana piłka była jedynie przez niego odprowadzana wzrokiem, ale krótki lot zakończył się na poprzeczce. Po kilku minutach Odra dała lekcję wykańczania akcji. W 41' bohaterem Chobienian ponownie był Przemysław Kotlarz, który precyzyjnym strzałem w lewy, dalszy róg nie dał żadnych szans Miłoszowi Kudłaczowi. Już do przerwy przegrywaliśmy 0:2, choć wynik mógł być remisowy.
Druga odsłona to dobre wejście Kaczawy. W 52' sprytny strzał z rzutu wolnego Karola Nikodema odbił się od słupka i spadł wprost pod nogi Adama Serendy. Ten dobijając ostemplował poprzeczkę. Piłka wróciła w pole gry i jeszcze w tej samej akcji goście wyprowadzili zabójczy kontratak prawą stroną. Skrzydłowy Krystian Kaczmarczyk dobrze znalazł w środkowej strefie Wojciecha Juraka, który - podobnie jak w pierwszej części spotkania Kotlarz - oddał strzał w długi, lewy róg tuż przy samym słupku. Miłosz Kudłacz nie sięgnął piłki i tym samym wynik w parę sekund choć mógł stanowić 1:2, to ustalił się na 0:3. Goście usatysfakcjonowani rezultatem nie parli dalej do przodu i skupili się na spokojnej obronie zwycięstwa, sporadycznych kontrach i dograniu spotkania do końca. Kaczawa atakowała, szukając pierwszej wiosennej bramki, ale skumulowana w polu karnym obrona Odry nie pozwoliła na wiele.
Ostatecznie przegraliśmy 0:3, znacznie pogarszając swoją sytuację w kontekście obrony przed spadkiem. Odra Chobienia zbliżyłą się do Sparty Rudna i Prochowiczanki Prochowice, która nie zdołała w tym roku rozegrać jeszcze żadnego spotkania.
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęciowej z tego spotkania (zdjęcia dzięki e-legnickie.pl, Ewa Jakubowska).
Komentarze