Lider potwierdza swoją supremację

W meczu drugich drużyn lepsze okazały się rezerwy Prochowiczanki, które zdecydowanie wygrały z Kaczawą II.

Faworytem spotkania byli gospodarze, którzy jak dotąd bezbłędnie radzą sobie na poziomie rozgrywek B klasowych. Od początku meczu uzyskali optyczną przewagę w grze, a na jej potwierdzenie nie trzeba było długo czekać. Świetne, otwierające podanie prostopadłe z środkowej strefy boiska uruchamia Tomasza Azikiewicza. Ten oddaje płaski strzał, nie dając szans na interwencję powracającemu do bramki Mateuszowi Giedrojciowi. Do przerwy mecz zaczął się wyrównywać, a Kaczawa grać interesującą piłkę, dzielnie stawiając czoła liderowi na jego terenie. W efekcie po 45 minutach nie było więcej bramek.

Druga odsłona to w dalszym ciągu niezła postawa bieniowiczan, choć już po 7 minutach tracimy bardzo głupią bramkę. Przy rzucie rożnym nasz goalkeeper tak niefortunnie interweniuje, że wrzuca piłkę do własnej siatki. 2:0. Kolejne 7 minut w zasadzie rozstrzyga kwestię zwycięstwa w tym meczu. Prochowiczanka rozmontowuje szyki obronne Kaczawy i gospodarze wychodzą w akcji trójką  na dwóch obrońców. Podanie wzdłuż bramki i nasz zasłonięty bramkarz nie daje rady obronić, gdy Tomasz Hućko ładuje piłkę w siatce. W przeciągu kolejnych 25 minut Kaczawa nawiązuje walkę, kreuje okazje, ale nie kończy się to bramkami. W 81' Jan Rusin przyjmuje piłkę pomiędzy dwoma obrońcami i chytrym strzałem lobuje Mateusza Giedrojcia.

Ostatecznie mecz kończy się wynikiem 4:0 i choć rezultat na to nie wskazuje, gra naszej drużyny na pewno wstydu nie przyniosła. Kaczawa spadła o jedną pozycję, na 8 miejsce, mając tyle samo punktów co Tęcza Kwietno oraz Orzeł Pichorowice, lecz jeden mecz rozegrany mniej. Liderem bez zmian Prochowiczanka II Prochowice.

Zapraszamy do galerii zdjęciowej z tego spotkania poniżej (fot. Ewa Jakubowska).

Foto: Ewa Jakubowska - e-legnickie.pl.