Jednostronne spotkanie i wygrana na koniec sezonu.
To Kaczawa była stroną atakującą w meczu z Czarnymi Dziewin. Do przerwy wynik był niezadowalający, ale w drugiej części meczu nasi zawodnicy odnieśli zdecydowane zwycięstwo.
Drużyna gości zasługuje na pochwałę za sportową postawę na boisku i przyjazd do Bieniowic, mimo przesądzonego spadku i poważnych problemów strukturalnych. To Kaczawa była stawiana w roli faworyta i od początku grała wysokim pressingiem. Rozgrywanie piłki było jednak zbyt przewidywalne i często nie udawało się wyprowadzić poważnych uderzeń na bramkę Jakuba Piwowarskiego. Mimo to te, które dochodziły do celu były wspaniale bronione przez bramkarza gości. Nasi zawodnicy licznie próbowali także z rzutów rożnych, ale i tam brakowało skuteczności. Czarni trzy razy wyprowadzili kontrę, z czego jedna zakończyła się słabym strzałem. Do przerwy 0:0.
Druga odsłona to znacznie żywsza i odważniejsza gra Kaczawy. Przez pierwsze próby nie udało się przełamać impasu strzeleckiego, aż do 52'. Wówczas piłkę wywalczył Przemysław Inglot, wziął krótki nabieg i potężnym uderzeniem ściągnął pajęczynę z bramki przyjezdnych. Piwowarski mógł tylko obserwować jak "spadający liść" ląduje w bramce. Fenomenalny gol był ozdobą sobotniego popołudnia! Kaczawa wciąż napierała, w zasadzie nie dopuszczając gości do głosu. W 63' Inglot dośrodkował na głowę Dominika Wiśniewskiego, który podwyższył na 2:0. Czarni posiłkowali się jedynie długimi piłkami, które padały ofiarom skutecznych główek naszych defensorów. W 79' Michał Raczkowski przejął piłkę w środkowej strefie i uderzył równie potężnie co wcześniej Inglot. Strzał był w zasięgu rąk bramkarza, ale jego siła uniemożliwiła skuteczną interwencję. 3:0! 5 minut później kilkanaście metrów przed polem karnym z piłką obrócił się Michał Kasperowicz, posyłając piłkę po ziemi w dalszy słupek. 4:0! Takim też wynikiem zakończyło się to jednostronne spotkanie.
Rezultat meczu to 4:0. Kaczawa kończy sezon na 12 lokacie z 29 punktami - 4 przewagi nad Górnikiem Lubin i 6 straty do Zrywu Kłębanowice. Wkrótce na naszej stronie podsumowanie całych rozgrywek.
Komentarze