Gra po jedenastu jak równy z równym

Gra po jedenastu jak równy z równym

W pojedynku z liderem klasy okręgowej i faworytem spotkania Kaczawa pokazała się z bardzo dobrej strony. Do momentu gry w równej ilości zawodników mecz miał wyrównany przebieg. Potem niestety gra w przewadze przeważyła szalę na stronę Sparty.

Mecz rozpoczął się dla nas bardzo źle. Po wymianie paru piłek w 3' w dość niegroźnej sytuacji nasz obrońca zamarkował przyjęcie, przepuszczając piłkę do Miłosza Kudłacza. Nagle niczym spod ziemi wyrósł Damian Piotrowski i bez problemu umieścił futbolówkę w siatce. Mimo wszystko Kaczawa nie dała się zbić z obranej drogi i konsekwentnie kontynuowała swoja grę, opartą na mądrym wyprowadzaniu od tyłu. Po 7 minutach dało to efekt, gdy świetne podanie z lewej strony złamaniem do środka wykorzystał Piotr Niewdana. Technicznym strzałem w dalszy słupek pokonał Damiana Tyźlika wyrównując stan meczu. Gra toczyła się głównie w środku, Kaczawa groźnie kontrowała. Koncentracja w szykach defensywnych obu zespołów nie pozwalała jednak zdobyć bramki. W 16' świetnie na 15 metrze pokazał się Adrian Ceglarski. Jego strzał zatrzymała poprzeczka. W 27 po rzucie rożnym piłka pokonuje całą długośc bramki, lądując w okolicy dalszego słupka. Tam niekryty Kamil Łętkowski z bliska pakuje ją do siatki. 2:1. Kaczawa próbuje szarpnąć do przodu, głównie za sprawą niezwykle ruchliwego Michała Śliwińskiego. Rywale co rusz muszą powstrzymywać go faulem. Po jednym z nich dośrodkowanie w pole karne, a tam faulowany zostaje Piotr Birk. Sędzia dyktuje rzut karny, który pewnie na bramkę golem do szatni zamienia Piotr Niewdana. Do przerwy remis 2:2.

Druga odsłona także zaczyna się nerwowo. Kulminacja ma miejsce w 52' kiedy to Jakub Małucki prowokuje strzelca obu bramek dla Kaczawy. Dochodzi do przepychanki, wskutek której Małucki ogląda żółtą kartkę, natomiast Piotr Niewdana zostaje usunięty z boiska. Dwie minuty później kolejny cios w obozie Bieniowiczan. Świetny strzał głową leci poza zasięgiem Miłosza Kudłacza, natomiast interweniujący nasz obrońca próbując wybić dobija piłkę do własnej bramki. 3:2. Nasza drużyna próbuje wyrównać stan meczu, lecz grając w osłabieniu jest to niezwykle ciężkie. Kolejne akcje nie kończą się powodzeniem, Sparta także nie może wbić się do naszej siatki. Do 76' kiedy to Kamil Łetkowski zdobywa swojego drugiego gola. 4:2. W końcówce Dawid Wojak za brutalny faul na Damianie Domagale otrzymuje drugą żółtą kartkę i na ostatnie minuty siły się wyrównują. Na niewiele się to jednak zdaje, gdyż więcej bramek kibice nie ujrzeli.

W 12 kolejce klasy okręgowej Kaczawa przegrywa ostatecznie 4:2 na stadionie lidera. Na trzy mecze przed końcem rundy wciąż zajmujemy 12 lokatę, z przewagą jednego punktu przed Zrywem Kłębanowice.

Wkrótce relacja wideo z tego spotkania na naszym fanpage na facebook'u!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości