Konfeks lepszy o trzy bramki

Drużyna Andrzeja Kisiela zwyciężyła w Bieniowicach 1:4.
Początek meczu to wzajemne badanie się obu drużyn w środku pola, bez większych zagrożeń pod bramką. Z minuty na minutę ciężar gry przenosił się jednak bliżej prostokąta bronionego przez Miłosza Kludłacza. W 17' sędzia Maciej Horbal myli zawodników, napominając kartonikiem Michała Śliwińskiego zamiast tego, który faktycznie przewinił. Miało to mieć znamienne skutki kwadrans później. W 22' zbyt dużo miejsca w środkowej strefie miał Michał Cirko. Zdecydował się na strzał z dystansu, który niestety otworzył wynik meczu. W 32' przy stanie 0:1 arbiter zdecydował się w dość kontrowersyjnych okolicznościach ponownie ukarać kartką Michała Śliwińskiego, który tym samym został wykluczony z gry. Przez pozostałą godzinę musieliśmy radzić sobie w dziesięciu. Kaczawa nie miała zamiaru składać broni, lecz w 40' Michał Cirko strzałem z centralnej strefy podwyższył na 0:2 i takim wynikiem zakończyła się pierwsza część meczu.
Druga połowa zaczęła się od ataków gościu, którzy korzystając z komfortowej sytuacji nieco przygnietli Kaczawę. Już w pierwszych minutach po wznowieniu gry mieli doskonałe sytuacje po rzutach rożnych. Najpierw piłka trafiła jednak w poprzeczkę, a chwilę później drużynę uratował Michał Raczkowski, wybijając futbolówkę z linii bramkowej. Kaczawa po kilku akcjach Konfeksu zdążyła się otrząsnąć i sama konstruować akcje, które mogły doprowadzić do zdobycia bramki kontaktowej. Dużo zagrożenia szło w szczególności bokami, niemniej obrońcy gości dobrze radzili sobie z nadlatującymi stamtąd wrzutkami. W 79' rewelacyjne uderzenie z dystansu zanotował przebywający od czterech minut na murawie Hubert Winnik. Precyzyjny i silny strzał był zdecydowanie poza zasięgiem Miłosza Kudłacza. 0:3. Kaczawa ruszyła ostrzej, nie mając nic do stracenia. Do prostopadłego podania dobrze doszedł, a następnie urwał się obrońcom Szymon Janeczko. Niestety nie wykorzystał sytuacji na sam, trafiając piłką tuż obok bliższego słupka. Chwilę później wrzutkę na siódmy metr na gola próbował zamienić Karol Nikodem, lecz piłka miała niewygodny pułap i trudno było strzelić precyzyjnie. Futbolówka poszybowała tuż nad poprzeczką. Wreszcie w 90' Szymon Janeczko popracował w polu karnym i zastawiając obrońców wyłożył piłkę Adrianowi Ceglarskiemu. Ten uderzył po dalszym słupku, dając honorowe trafienie naszej drużynie. Minutę później Michał Cirko dobija strzał z dystansu, notując tego dnia hat-tricka.
Ostatecznie Kaczawa przegrywa u siebie 1:4 z Konfeksem. Spadliśmy o jedną pozycję w tabeli, mając tyle samo punktów co Iskra Kochlice. Za tydzień czeka nas wyjazd do Chobieni na mecz z tamtejszą Odrą.
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęciowej z tego spotkania (foto: lca.pl).
Komentarze