Brak mocy rezerw

Brak mocy rezerw

Po słabym meczu drużyna rezerw przegrywa wyjazdowe spotkanie w Chocianowcu.

Już w pierwszej minucie meczu rzut rożny zostaje zamieniony na bramkę dla rywali. Strzelcem Krzysztof Korol. Uskrzydlony Kryształ bił do przodu i trzy minuty później świetnego dośrodkowania na głowę nie wykorzystuje napastnik gospodarzy, który mimo braku krycia przestrzela z głowy. W 7' bardzo dobry pressing na bramkarzu wykonuje Sylwester Brzózka. Goalkeeper chcąc wybić piłkę nastrzela naszego napastnika, a odbita piłka ląduje w siatce. Dalej jednak więcej groźnych akcji konstruowali gospodarze i to oni w 12' oddają bardzo silny strzał pod poprzeczkę. Daniel Pazdro skutecznie broni. Gorzej zachowuje się w 20', kiedy to pluje przed siebie piłkę, by po chwili doskonale naprawić swój błąd i świetnie obronić dobitkę. W 33' Kryształ kreuje akcję, gdzie piłka jest wycofywana spod linii końcowej, a silny strzał Jacka Oskroby kończy się golem. W 39' bliźniacza próba była już nieskuteczna. W międzyczasie mógł wyrównać Krystian Ceglarski po wrzutce od Radosława Wrońskiego z lewej strony. Strzela z bliska, niemniej nie trafia piłki tak jakby chciał i bramkarz broni instynktownie. Do przerwy 2:1.

Druga odsłona to ponownie huraganowe wejście drużyny z Chocianowca. W 50' mający dużo miejsca z prawej strony skrzydłowy Karol Nowicki ładuje z całej siły tuż pod poprzeczkę, zmieniając wynik na 3:1. W 56' przebitkę w polu karnym wygrywają zawodnicy Kryształu. Niekryty Daniel Stefanko z lewej strony strzela płasko, w długi róg i zdobywa gola. Czuć było w powietrzu, że to nie koniec strzelania tego dnia. W 62' Kaczawa mogła strzelić bramkę kontaktową. Zmiennik Szymon Janeczko podaje do Radosława Wrońskiego, ale ten jest skutecznie przyblokowany z najbliższej odległości. W 66' daleki wyrzut z auto wykonuje Sylwester Brzózka. Piłka trafia do Szymona Janeczki, a ten strzela na 4:2. Cztery minuty później Przemysław Kawałko wychodzi sam na sam z Danielem Pazdro, ogrywa go i ładuje piłkę w pustej siatce. W 68' kopia akcji sprzed chwili - ponownie Sylwester Brzózka z autu, ponownie do Szymona Janeczki, a ten ponownie się nie myli. 5:3. W 82' nasz boczny obrońca nie trafia w piłkę, Karol Nowicki strzela z całej siły w krótki róg i piłka jakimś sposobem wtacza się do bramki. W 89' rywale mogli podwyższyć na 7:3, ale po akcji sam na sam trafiają w słupek. Finalny wynik 6:3.

Po słabym występie Kaczawy nasza drużyna przegrywa kolejne, trzecie już wyjazdowe spotkanie z rzędu. Za tydzień rezerwy podejmą u siebie drużynę Start Osetnica.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości